[bsa_pro_ad_space id=1 link=taki sam] [bsa_pro_ad_space id=2]

Przejdź do treści

Puls

Konferencja GambleAware 2021: Przemówienie Andrew Rhodesa

By - 16 grudnia 2021 r

Andrzej Rodos, Dyrektor naczelny Komisji ds. hazardu wygłosił przemówienie na konferencji GambleAware 2021, w którym omówił rolę GC, przystępność cenową i czarny rynek.

"Dziękuję Ci.

„Przede wszystkim naprawdę miło jest tu być, a biorąc pod uwagę ostatnie, może dwa lata, miło jest być gdziekolwiek, ale naprawdę miło jest zostać dzisiaj zaproszonym i miło jest przyjść i porozmawiać z wami.

„Naprawdę miło było usłyszeć wypowiedź ministra Chrisa Philpa. Spotkaliśmy się ostatnio kilka razy i wykazał się dużym zaangażowaniem w pracę, którą wykonujemy. Dzisiejszy temat jest szczególnie ważny, a ja i Komisja od dawna postrzegamy współpracę jako sposób zapobiegania szkodom związanym z hazardem, dlatego dzisiaj trochę o tym opowiem oraz o niektórych pojawiających się kwestiach, które widzimy którymi moim zdaniem wszyscy musimy współpracować, aby sobie z nimi poradzić.

„Chcę także dzisiaj porozmawiać o tym, co mówią nam dane i o tym, czego w tej chwili nie mówią, a także o niektórych działaniach, które mamy przed sobą w najbliższej przyszłości w pod względem tego, co robimy.

„Chcę także podziękować firmie GambleAware nie tylko za zorganizowanie dzisiejszego wydarzenia, ale za całą szerszą pracę związaną z zapewnieniem leczenia w poprzednich latach, co jest niezwykle ważne.

„Jeśli chodzi o naszą rolę w Komisji ds. Hazardu, naszym zadaniem jest zezwalanie na hazard. Polega na udzielaniu licencji na gry hazardowe, o ile jest to zgodne z celami licencji. Cele te mówią, że gry hazardowe muszą być uczciwe i przejrzyste, wolne od przestępstw i chronić osoby bezbronne przed krzywdą. W idealnym świecie nie mielibyśmy wiele do roboty poza licencjonowaniem operatorów, ale tak nie jest i w tym momencie nie jesteśmy nawet blisko tego. Hazard powoduje nadal zbyt wiele szkód wynikających ze zbyt niskiego przestrzegania przepisów przez zbyt wielu operatorów, którzy nie przestrzegają naszych zasad.

„W rzeczywistości w ciągu ostatnich kilku lat Komisja ds. Hazardu zaostrzyła egzekwowanie prawa. Od sezonu 100/2017 odzyskaliśmy ponad 18 mln funtów z tytułu kar i cofnęliśmy 10 koncesjom operatorów, co nie obejmuje tych, którzy zrzekli się licencji przed zakończeniem naszego dochodzenia. Jak dotąd bieżący rok może być naszym najbardziej pracowitym rokiem w historii pod względem działań związanych z egzekwowaniem prawa i jest to coś, co powinno nas zaniepokoić.

„Obserwujemy również zmianę proporcji ugody regulacyjnej do kar finansowych, przy czym kary rosną, a to dlatego, że obserwujemy zachowania recydywistyczne. Jesteśmy świadkami, jak te same firmy popełniają te same przestępstwa po raz drugi i trzeci i obawiam się, że operatorzy ci zaczynają postrzegać kary jako podatek od przestrzegania przepisów, czego nie jestem skłonny tolerować. Musi to być także niezwykle frustrujące dla osób w branży, które ciężko pracują, aby przestrzegać przepisów i je podnosić. Dla nich to też musi być nie do przyjęcia.

„Ale wiemy również, że działania egzekwujące nie są jedynym sposobem na podniesienie standardów. Robimy to poprzez współpracę i pracę w innowacyjny sposób. Minister wspomniał o niektórych z nich, w tym o naszej współpracy z branżą w zakresie programów VIP, projektowania gier i technologii reklamowych, a wszystko to pomogło nam w kierunku bezpieczniejszego hazardu.

„Inna osoba jest z wieloma osobami obecnymi na tej sali i zebraliśmy się, aby opracować pierwszą krajową strategię na rzecz ograniczenia szkód związanych z hazardem. Komisja ds. Hazardu w pełni popiera współpracę we wszystkich naszych podejściach do ograniczania szkód związanych z hazardem. Nie tylko to wspieramy, my się w to angażujemy i zachęcamy. Ale co obecnie mówią nam dane na temat hazardu? Cóż, jeśli mamy współpracować i zapobiegać szkodom wynikającym z hazardu, musimy wspólnie rozumieć, czym chcemy się zająć.

„Branża hazardowa jest mniej więcej tej samej wielkości co branża rolnicza, co stanowi zupełnie inne obciążenie regulacyjne. Prawie połowa populacji uprawia hazard w taki czy inny sposób każdego miesiąca. Branża hazardowa przynosi po wypłacie wygranych 14.1 miliarda funtów, co oznacza, że ​​zabiera konsumentom w Wielkiej Brytanii 450 funtów na sekundę. Pomyśl tylko o tej liczbie.

„Jeśli uwzględnimy Loterię Narodową, pięć procent graczy generuje 90 procent dochodu brutto z gier hazardowych, jaki zarabia branża hazardowa. 45 procent osób uprawiających hazard uważa, że ​​gra mniej niż większość innych osób. Uważam to za naprawdę interesujące, ponieważ zachowanie jest bardzo podobne do zachowań kierowców, którzy uważają, że jeżdżą lepiej niż wszyscy inni, ale interesujące jest, jeśli tak duża część ludzi uważa, że ​​uprawia hazard mniej niż inni, oznacza to, że zrozumienie tego, co wzorce hazardu nie są w rzeczywistości świetne wśród konsumentów.

„12 procent osób objętych naszym badaniem, które rzeczywiście angażują się w hazard, nie uważa, że ​​w ogóle uprawia hazard. Nie są nawet świadomi, czym może być hazard, więc wśród konsumentów nadal brakuje zrozumienia. Jest to bardzo, bardzo szerokie pojęcie, a hazard w takiej czy innej formie jest powszechny i ​​podobnie jak w przypadku innych licencjonowanych zajęć, miliony osób biorą w nim udział i nie odczuwają żadnych złych skutków.

„Ale w przypadku setek tysięcy ludzi doświadczają oni poważnych problemów i doznają krzywdy z powodu doświadczenia związanego z hazardem. Ta szkoda to fizyczne, psychiczne szkody w finansach i relacjach. Szkodzi to osobie uprawiającej hazard, ale także jej przyjaciołom, rodzinie i szerszej społeczności.

„Jak już mówiłem publicznie, niewłaściwe jest skupianie się na 0.5 czy 0.3 procent. Mówimy o setkach tysięcy ludzi. Mówimy o wpływie usług, z których korzystają na ich rodziny, przyjaciół, kolegów, pracodawców. Wszystkie one również są dotknięte. Gdy dodamy to wszystko do siebie, liczba będzie znacznie większa.

„Błędem jest próbować mówić o małych procentach. To szerszy problem, z którym mamy do czynienia, ale także gdy mówimy o liczbach, nie jest to pełny obraz i wiemy, że dane nie są tak mocne, jak mogłyby być.

„Dane, o których mówiłem, to tylko niewielka część tego, czym dysponujemy, i są to najbardziej aktualny obraz. Ale chcemy więcej. Potrzebujemy więcej danych, aby uzyskać dokładniejszy obraz, dlatego obecnie przygotowujemy się do wypróbowania nowej metodologii danych dotyczących rozpowszechnienia i uczestnictwa, aby uzyskać dokładniejszy obraz. W przyszłym tygodniu przedstawimy aktualne informacje na temat naszej pracy nad szkodami, a wiosną przekażemy więcej wiadomości na temat badania dotyczącego częstości występowania i uczestnictwa.

„Oznacza to jednak również, że operatorzy muszą upewnić się, że dane, które nam dostarczają, są adekwatne do zamierzonego celu. Gorąco zachęcam operatorów – dużych i małych – do wykorzystania pozostałej części tego roku obrotowego, aby upewnić się, że procesy jakości danych są solidne i dostosowane do zamierzonych celów.

„Jest jeszcze jeden problem z danymi. Ludzie nie mogą wykorzystywać danych na temat hazardu do podejmowania świadomych decyzji, jeśli nie postrzegają tego, co robią, jako hazardu. Nie tylko tradycyjne produkty, takie jak loterie czy bingo, które są hazardem. To właśnie nazywamy czasem „gamblizacją” rozrywki – integracją hazardu z samym doświadczeniem.

„Ale zdarza się również, że produkt nie pasuje do tego, co wielu uważa za hazard lub w ogóle postrzega jako hazard. Wiele z tych nowych produktów, które widzimy, ma wiele podobieństw do hazardu i ryzyka wystąpienia szkód. Widzimy znaczne straty, wydłużone okresy czasu gry, ale produkt nie zawsze spełnia prawną definicję hazardu. A jeśli tak, to staje się to dyskusyjne.

„Istnieją obecnie produkty, które bardzo przypominają hazard, ale nie spełniają obecnych ram prawnych, aby przyciągnąć klientów, co oznacza również, że nie mają zabezpieczeń, których wymagalibyśmy od licencjonowanego produktu hazardowego . Niektóre z rzeczy, które widzieliśmy po upadku Football Index, a jeśli popełnisz błąd, śledząc mnie w mediach społecznościowych, otrzymuję sporo komentarzy na ten temat.

„To niezwykle trudny temat. Ludzie mieli straszne doświadczenia związane z utratą pieniędzy w wyniku upadku firmy. Jednak odkryliśmy, że mamy firmę zachęcającą konsumentów do przekonania, że ​​inwestują, a nie uprawiają hazard, gdy nie mają aktywów wspierających inwestycję. Wielu tak nazywało i nadal nazywa siebie traderami, postrzegając siebie jako zaangażowanych w inny rodzaj działalności, w ramach której dokonali mentalnego skoku z hazardu w coś innego.

„Na forach i w mediach społecznościowych widzimy, że wielu opróżniło swoje konta ISA, czyli oszczędności z depozytów domowych, myśląc, że poprawią sytuację finansową, umieszczając je w produkcie Football Index, który jest produktem hazardowym. Możliwość wykorzystania ich wiedzy do zarabiania pieniędzy była ogromna. Wszystko zależy od tego doświadczenia. Jestem pewien, że takich osób jest mnóstwo i część z nich, z którymi rozmawiałem, nie postawiłaby takich pieniędzy w bardziej tradycyjnym zakładzie u bukmachera.

„I właśnie w tym miejscu widzimy obecnie ogromne ryzyko związane z hazardem w rozrywce i podejmuje się celowe wysiłki, aby zatrzeć tę granicę i uniknąć niektórych zabezpieczeń, które musimy widzieć.

„Media społecznościowe to ciekawy świat. Pomiędzy molestowaniem, groźbami śmierci i tym, co robią teraz gwiazdy, można wiele zobaczyć na temat postaw ludzi. Tylko w tym tygodniu widziałem osobę, która straciła znaczną sumę pieniędzy dzięki Football Index i opowiadała, jak teraz udało jej się to odzyskać dzięki Sorare. Opublikowaliśmy informację, że postrzegamy Sorare jako produkt nieuregulowany i zadajemy sobie pytanie, czy musi on podlegać naszemu ustawodawstwu.

„Obserwuję również ludzi mówiących o zarabianiu pieniędzy za pomocą kryptowalut, co ponownie widzimy jako problem na arenie hazardu. I to jest coś, co naprawdę nas niepokoi, jeśli chodzi o poziom zrozumienia zagrożeń, na jakie narażeni są ludzie. Chodzi mi o to, że branża hazardowa tak naprawdę opiera się wyłącznie na ściąganiu pieniędzy od ludzi. 450 funtów za sekundę w zamian za przeżycie lub emocje. Niektórzy wygrają, ale będzie ich bardzo niewielu. I pamiętajmy, że 450 funtów za sekundę numeru.

„Nie krytykuję za to branży. Jest tak, jak jest. I nie różni się to od wielu innych sposobów spędzania wolnego czasu. Ale skala może być bardzo różna. Angażując produkty, które w mniejszym stopniu przypominają hazard, w dotyku i brzmią jak hazard, niektórzy nie będą już doceniać ryzyka, na jakie się narażają.

„Współpraca będzie kluczem do szybszego i lepszego postępu. Zobaczymy to w kontekście treści Białej Księgi w ramach przeglądu ustawy o grach hazardowych. Ze swojej strony będziemy w dalszym ciągu wykorzystywać naszą rolę regulacyjną do tworzenia ochrony ludzi, współpracując z zainteresowanymi stronami nad tym, jak to zrobić.

„Nasze prace nad interakcją z klientami są w toku i zostanie to uwzględnione w przeglądzie ustawy o grach hazardowych, ale będziemy opierać się i nadal rozwijać w oparciu o oczekiwania, które już mamy wobec operatorów, jeśli chodzi o sposób, w jaki powinni oni wchodzić w interakcje z klientami i słyszałeś, jak minister mówił o tym. Ponadto, gdy ktoś osiągnie ten czynnik wyzwalający, chcemy edukować ludzi, aby zastanowili się, co to może oznaczać, a to jest dla nich zachętą do zastanowienia się nad tym, co robią w miejscu, w którym się znajdują.

„Jeśli chodzi o opinię pojedynczego klienta, spotyka się ona z dość silną reakcją i jestem bardzo wdzięczny za wsparcie ministra w tej kwestii oraz wdzięczny za zaangażowanie branży w realizację tego celu. Po spotkaniu z grupami ludzi, którzy doświadczyli bardzo poważnych szkód spowodowanych hazardem, było dla mnie jasne, że w przypadku wielu z nich weryfikacja przystępności cenowej prawdopodobnie nie wykryłaby niektórych problemów lub nie zapobiegła im. Jednak umiejętność dostrzegania szkodliwych zachowań operatorów mogła się przydać.

„I jest to szansa, z której moim zdaniem musimy skorzystać, a branża musi z niej skorzystać. Moim zdaniem chodzi tu o stworzenie odpowiedniego stopnia tarcia.

„A więc lubię wyjaśniać moją analogię do tego; to nie działa całkowicie, ale jeśli sobie wyobrazić, że jest to seria sit. W miarę jak sprawy stają się coraz trudniejsze, w końcu powinieneś zostać przez coś złapany. Ale w tej chwili dziury są za duże. Zanim zostanie podjęta interwencja, ludzie upadają zbyt wysoko i zbyt szybko, dlatego też potrzebujemy stopniowanego systemu ochrony konsumentów, aby mogli cieszyć się swoją aktywnością bez tarcia, dopóki tarcie nie będzie potrzebne.

„I to musi opierać się na ryzyku, a przemysł musi mieć prawo do interwencji w ten sposób. Organ regulacyjny z pewnością ma do odegrania pewną rolę, ale branża jest 800 razy większa od nas. Ma nieskończenie więcej zasobów i wiedzy o swoich klientach. Trzeba to wykorzystać. Z radością przyjmuję zaangażowanie w podejście pojedynczego klienta, ale jest to etap pierwszy i widzę, że z czasem będzie się to znacznie rozwijać.

„Musimy także zrobić więcej w kwestii nielegalnego hazardu i czarnego rynku. Uważam, że jest to przesadzone i obawiam się, że niektórzy wykorzystają to jako wymówkę, aby nie podejmować działań. Rozmawiałem z jednym operatorem, wobec którego grożono nam działaniami w związku z poważnym nieprzestrzeganiem zasad, i razem ze mną poruszyli temat czarnego rynku. I uważam to, jeśli sobie wyobrazicie – ta analogia sięga tylko tak daleko – jeśli wyobrazicie sobie, że jesteśmy organem wydającym licencje na taksówki, więc proszę o wyrozumiałość… To jakby ktoś, kto licencjonowaną taksówkę z czterema łysymi oponami i uszkodzonymi pasami bezpieczeństwa stoi z przodu o mnie, inspektorze taksówek opowiadającym mi o nielegalnej taksówce za rogiem. Masz całkowitą rację co do nielegalnych taksówek, ale jeśli chcesz mieć możliwość posiadania licencji na reklamę, rekrutację na otwartym rynku i przyciąganie klientów, którzy oczekują przepisów i zasad, które ich chronią, musisz sprostać tym wymaganiom do tych standardów.

„Nie damy się odciągnąć od tej misji w jakimś wyścigu na dno tylko dlatego, że ktoś inny jest gorszy. Na tym polega cały sens istnienia rynku regulowanego. Jestem całkowicie przekonany, że wprowadzenie niewłaściwych tarć może wciągnąć ludzi na czarny rynek.

„Ale nie jesteśmy nawet blisko takiej skali problemu. Wciąż mamy do czynienia z przypadkami, które wywołują u wszystkich rumieniec. I to musi się skończyć. I dlatego nasze stanowisko regulacyjne ulega zmianom i nadal będzie się zmieniać.

„To jedna z rzeczy, nad którą chcę, żebyśmy wszyscy razem pracowali. To sposób, w jaki rozwiązujemy te problemy, ale także sposób, w jaki budujemy dobrze poinformowaną bazę konsumentów, która rozumie ryzyko, na jakie mogą być narażeni, rozumie oznaki szkody w sposobie, w jaki robią z innymi rzeczami, którymi się zajmujemy, co może być niebezpieczne dla nas.

„A jak dojść do rozsądnych rozwiązań, które chronią ludzi, ale jednocześnie nie mają negatywnych konsekwencji? Aby to osiągnąć, musimy współpracować. Widzę tak duży wpływ wynikający z partykularnych interesów i bardzo trudno jest przeciwdziałać komorze echa, jaką są media społecznościowe, ale ludzie szukają i znajdują afirmatywne poglądy. Musimy znaleźć sposób, aby sobie z tym poradzić, a jako organ regulacyjny jest to naprawdę trudne, ponieważ nikt tutaj, kto dzisiaj zajmuje się hazardem, nie pomyśli: „Czy powinienem sprawdzić w Google, co powiedział niedawno dyrektor naczelny Komisji ds. Hazardu?” Myślę, że powinni. Byłoby cudownie, ale rzeczywistość jest taka, że ​​tego nie zrobią. Będą słuchać swoich rówieśników. Będą czytać różne rzeczy w mediach społecznościowych, a my musimy znaleźć sposób na uzyskanie odpowiedniego poziomu wpływu.

„Komisja ds. hazardu pozostaje zaangażowana we współpracę. Będziemy współpracować z każdym, kto podziela nasze poglądy na temat ulepszeń. Jestem niesamowicie wdzięczny, że mnie dzisiaj zaprosiłeś. To była przyjemność być tutaj i po raz pierwszy spotkałem wiele osób w 3D.

„Ja również jestem bardzo wdzięczny za poświęcony nam dzisiaj czas. Bardzo to doceniam. Dziękuję bardzo, że mnie gościsz.”

Podziel się przez
Skopiuj link