[bsa_pro_ad_space id=1 link=taki sam] [bsa_pro_ad_space id=2]

Przejdź do treści

Czasopisma

Czerwiec 2011

Terminologia używana do opisu branży gier nadal stanowi ideologiczną przeszkodę zarówno dla dziennikarzy, jak i dyrektorów PR.

W niedawnym komunikacie Rady ds. Badań Ekonomicznych i Społecznych (ESRC) nagłówek brzmiał: „Pięćdziesiąt lat później brytyjskie sklepy bukmacherskie przyciągają graczy nowego pokolenia”. Nie jestem pewien, ile tematów mogłoby dotyczyć opisane w taki sposób, ale nie przychodzi mi do głowy żaden pozytywny.

W dobrym świetle można by użyć słowa „przynęta” podczas polowania, ale to nadal sugeruje łapanie w pułapkę jakiegoś biednego, niczego niepodejrzewającego stworzenia. Powiązałbym to z prześladowaniem, drapieżnictwem seksualnym i brodatymi mężczyznami udającymi nastolatków w Internecie.

Najnowsze wydania wsteczne

Podziel się przez
Skopiuj link