[bsa_pro_ad_space id=1 link=taki sam] [bsa_pro_ad_space id=2]

Przejdź do treści

Prawodawstwo

Wielka Brytania – Zakazanie darmowych zakładów grozi zepchnięciem graczy na czarny rynek i wyeliminowaniem milionów z wyścigów konnych

By - 5 lipca 2022 r

Zakaz promocji obejmujących tak zwane „darmowe zakłady” zepchnąłby prawie jedną trzecią brytyjskich graczy na czarny rynek, wysysając jednocześnie miliony z wyścigów konnych.

Działacze przeciw hazardowi zażądali od rządu wprowadzenia całkowitego zakazu promocji graczy w ramach nadchodzących reform ustawy o grach hazardowych – mimo że oszałamiające 69 procent klientów twierdzi, że powinno to być dozwolone.

Nowe badanie przeprowadzone przez YouGov na zlecenie Rady ds. Zakładów i Gier wykazało, że 69 procent graczy twierdzi, że darmowe zakłady powinny być dozwolone, a 63 procent stwierdziło, że promocje stanowią cenną część ich hobby.

Niepokojące jest to, że prawie jeden na trzech graczy (28 procent) stwierdził, że rozważyłby obstawianie zakładów na czarnym rynku, gdyby ministrowie zignorowali ich popularność i wymusili drakoński zakaz.

Analiza przeprowadzona przez BGC nie tylko odstraszy graczy od regulowanej branży, ale wykazała, że ​​posunięcie to uderzyłoby w firmę Levy zajmującą się wyścigami konnymi za około 5 milionów funtów rocznie, co byłoby podwójnym ciosem dla branży.

Gracze muszą poprosić o oferty promocyjne podczas otwierania konta u regulowanego operatora zakładów i gier w Wielkiej Brytanii i mogą przestać je otrzymywać w dowolnym momencie.

Dyrektor naczelny Betting and Gaming Council, Michael Dugher, powiedział: „Promocje i oferty są częścią doświadczenia klienta w każdej dynamicznie rozwijającej się branży, w tym w naszym niezwykle konkurencyjnym sektorze, który zapewnia 119,000 4.4 miejsc pracy i przynosi XNUMX miliarda funtów podatków do skarbu państwa .

„Ogólny zakaz ofert byłby skierowany przeciwko graczom i poważnie pogorszyłby doświadczenia klientów, karząc przytłaczającą większość graczy, którzy obstawiają bezpiecznie. Problem z hazardem wynosi 0.2%. Wyobraźcie sobie oburzenie, gdyby supermarkety zostały zmuszone do zakazu ofert i promocji piwa i wina? Nie widzimy różnicy w naszej branży.

„Drakoński zakaz zaszkodziłby sektorowi, z którego utrzymują się dziesiątki tysięcy osób, odwracając graczy od regulowanej branży w ramiona niebezpiecznego, nieuregulowanego hazardu na czarnym rynku, gdzie liczba osób korzystających z takich stron podwoiła się w ostatnich latach, a liczba kwota zakładu idzie w miliardy. Na tych stronach nie ma bezpieczniejszych narzędzi hazardowych stosowanych w regulowanej branży.

„Takie posunięcie uderzyłoby również w opłatę za wyścigi konne w wysokości 5 milionów funtów, ale utrata graczy na nieuregulowanym czarnym rynku niewątpliwie uderzyłaby również w inne regulowane źródła finansowania wyścigów, takie jak prawa medialne i sponsoring.

„Popieramy podejście rządu do reformy gier hazardowych oparte na dowodach, dlatego wszelkie zmiany powinny być starannie ukierunkowane, aby chronić bezbronnych graczy i osoby zagrożone, a nie zdecydowaną większość obstawiających bezpiecznie. Ministrowie nie powinni wtykać nosa w to, jak ludzie wydają własne pieniądze, a ostatnią rzeczą, którą powinni w tej chwili robić, jest niszczenie biznesu i sportu”.

W ciągu zaledwie dwóch lat liczba gier hazardowych na czarnym rynku wzrosła ponad dwukrotnie, z 220,000 460,000 do XNUMX XNUMX użytkowników, a wysokość stawek sięga obecnie miliardów funtów.

Zakaz darmowych zakładów to najnowsza propozycja lobby antyhazardowego, która po całkowitym sprawdzeniu przystępności cenowej może uderzyć w przychody z wyścigów konnych.

Te testy środków, które zmusiłyby graczy do przedstawienia osobistej dokumentacji finansowej, takiej jak wyciągi bankowe, zanim będą mogli obstawiać zaledwie 100 funtów miesięcznie, mogą według ekspertów branżowych wyciągnąć z wyścigów konnych nawet 100 milionów funtów rocznie.

W sumie regulowana branża zakładów i gier przekazuje około 350 milionów funtów rocznie na wyścigi konne w Wielkiej Brytanii poprzez opłaty, prawa medialne i sponsoring. Finansowanie to było niezbędne w czasie pandemii.

Rosną jednak obawy, że nowe środki rozważane przez rząd mogą zagrozić temu istotnemu finansowaniu.

Podziel się przez
Skopiuj link