[bsa_pro_ad_space id=1 link=taki sam] [bsa_pro_ad_space id=2]

Przejdź do treści

Puls

Węgry – za kawałek tortu – Yield Sec

By - 12 lutego 2024

W ekskluzywnym artykule dla G3 Ismail Vali z Yield Sec ujawnia skalę nielegalnego/nielicencjonowanego hazardu na jednym z raczkujących, regulowanych rynków hazardu online w Europie. W ciągu dwóch lat od ogłoszenia nowej ustawy o grach Węgry zostały opanowane przez nielegalnych operatorów, których kanałowanie wynosi zaledwie siedem procent – ​​a to dopiero początek problemów…

W 2022 roku Ismail Vali z Yield Sec przedstawił branży gier analogię rynku gier online do góry lodowej – widoczna śnieżna czapka przedstawiająca biały rynek, który, jak wmawiano nam, to cały rynek gier hazardowych online, a także ogromna szara/czarna masa pod linią wody to nielegalna/nielicencjonowana działalność rynkowa przyćmiewająca wszystko inne. 

To obraz powtarzający się w całej Europie, ale nie reprezentujący jednakowo wszystkich krajów. Kanałowanie różni się w zależności od kraju, przy czym najwyższy próg ustawiony jest obecnie w Wielkiej Brytanii (kanalizacja prawna GGR na poziomie 96 procent – ​​Yield Sec 2023). Jednak to, co okazało się pouczające, gdy badaliśmy ekskluzywne dane dostarczone przez Yield Sec, to fakt, że rynki o niewiarygodnie niskim wskaźniku legalnej kanałyzacji stoją w obliczu wyraźnych problemów, ale potencjalne konsekwencje i rozwiązania nie są jednoznaczne. 

Nielegalni przytłaczają i obezwładniają

Yield Sec opisuje węgierski rynek gier hazardowych online jako zawiły i wymykający się spod kontroli ekosystem, w którym nielegalne i nielicencjonowane opcje przytłaczają i obezwładniają legalnych operatorów. W 2023 r. rynek nielegalny przeważał nad rynkiem legalnym 93 proc. do siedmiu. Na restrykcyjnym rynku działa trzech legalnych, licencjonowanych operatorów, obsługiwanych przez 244 nielegalnych operatorów, którzy aktywnie atakują węgierskich graczy, a 221 podmiotów stowarzyszonych promuje wyłącznie nielicencjonowanych operatorów. 

Węgry to niedawno regulowany (2022 r.) „biały” rynek, który powiązał swoje licencje na zakłady i gry online z trzema istniejącymi wcześniej operatorami naziemnymi: Tippmix Pro, Vegas.hu i GrandCasino.hu. Jednak w ciągu dwóch lat nielegalni gracze na Węgrzech kontrolują 93 procent rynku internetowego – to ponad trzykrotność średniej światowej udziału nielegalnego hazardu online na jakimkolwiek rynku. Dla porównania Węgry kierują działalność związaną z hazardem do licencjonowanych witryn i aplikacji niemal o 90 procent mniej skutecznie niż Wielka Brytania, która jest najbardziej prawnie uregulowanym rynkiem na świecie.

W 2023 r. licencjonowana działalność odpowiadała za zaledwie siedem procent przychodów generowanych z działalności hazardowej online na Węgrzech. Zdecydowana większość nielicencjonowanej działalności była początkowo generowana przez „starszych” operatorów szarej strefy. Brak przepisów regulujących rynek online na Węgrzech do czasu niedawnej ustawy o grach (luty 2022 r.) stworzył próżnię, którą wypełniły największe europejskie marki gier. 

Najważniejszymi markami działającymi na Węgrzech przed wprowadzeniem nowej ustawy o grach były Bet365, Unibet i GameTwist. Każda z tych marek kontynuowała działalność na Węgrzech po wprowadzeniu nowej ustawy o grach i od pierwszej połowy 2023 r. Bet365 przejął 63% udziału w rynku, za nim plasował się Unibet z 18% i GameTwist z XNUMX% . Setki nielicencjonowanych operatorów utworzyło dodatkowe siedem procent, a trzech licencjonowanych operatorów podzieliło się ostatnimi siedmioma procentami. 

Objawy odstawienia

Latem 2023 r. zmieniły się dwa czynniki. System wydawania zezwoleń na gry hazardowe w internecie na Węgrzech (wprowadzony 1 stycznia 2023 r.) wszedł w życie 1 lipca. W sierpniu Urząd Nadzoru ds. Regulacji (SARA) stwierdził, że jest już w stanie wydawać nałożenie szeregu kar finansowych (do 250,000 XNUMX euro), rozpoczęcie blokowania adresów IP i złożenie na policji zawiadomień o przestępstwie dotyczącym nielegalnego hazardu przeciwko operatorom i ewentualnie bankom (krajowym i zagranicznym), które nie spełniły rygorystycznych oczekiwań w zakresie blokowania płatności. Drugim czynnikiem było dostarczenie węgierskiemu raportowi przez Yield Sec na temat wielkości i skali nielegalnej działalności na rynku gier hazardowych. 

W tygodniu rozpoczynającym się 28 listopada 2023 r. długoterminowy nielicencjonowany dotychczasowy operator na Węgrzech, Bet365, wycofał się z rynku. Bet365 był numerem jeden wśród operatorów zakładów sportowych i kasyn na Węgrzech od początku monitorowania Yield Sec. Reklamy i linki partnerskie są nadal obecne w wielu miejscach, ale prowadzą do strony „przepraszamy, zostałeś zablokowany”. Bet365 kontrolował prawie dwie trzecie dystrybucji przychodów GGR na Węgrzech. Pozostają one numerem jeden wyszukiwanych haseł w przypadku zdecydowanej większości słów kluczowych i wyrażeń odbiorców w Google na Węgrzech. Ale teraz ich nie ma, a skutki są dramatyczne. 

Pierwszą rewelacją jest to, że trzej licencjonowani operatorzy, z których każdy ma siedzibę na lądzie i mają powiązane licencje na gry hazardowe online, nie zdobyli żadnego dodatkowego udziału w rynku. Usunięcie dominującego 63-procentowego udziałowca w rynku, Bet 365, nie przyniosło korzyści żadnemu z koncesjonowanych operatorów na Węgrzech. Chaos spowodowany odejściem Bet365 doprowadził do powstania nowych i bardziej agresywnych ofert partnerskich od rosnącej liczby zagranicznych, nielicencjonowanych uczestników. Wycofanie się Bet365 przyciągnęło na Węgry więcej nielegalnych operatorów, gdy na rynku osiągnął szczyt grabieży ziemi w celu zastąpienia łączy Bet365 innymi nielegalnymi. Na rynku wzrósł także rozmiar i skala ofert premii partnerskich dla nielicencjonowanych marek, przy czym afilianci kierowali rynkiem i niewielu, jeśli w ogóle, było legalnych, nawet w popularnych witrynach afiliacyjnych.

Oferty bonusowe na rynku gwałtownie wzrosły na Węgrzech, a licencjonowane witryny nie są w stanie konkurować z ofertami nielicencjonowanych operatorów, którzy są średnio co najmniej 2.5 razy bardziej agresywni niż wiodąca lokalna marka kasyn, Vegas.hu. Według Yield Sec, oferty bonusowe, oprócz inteligentnych domen skupionych na słowach kluczowych, ukierunkowanych na wydarzenia i produkty, w przeciwieństwie do marketingu wyłącznie marek kasyn/zakładów, zapewniają, że nielicencjonowani operatorzy zachowają przewagę na rynku. Licencjonowani operatorzy są w dużej mierze niewidoczni dla zdecydowanej większości odbiorców na HU, którzy znajdują swoje zakłady i linki do nich za pośrednictwem podmiotów stowarzyszonych z HU i robią to od lat – efekt dziedzictwa w akcji. Na Węgrzech szokujące 85 procent wszystkich podmiotów stowarzyszonych promuje wyłącznie marki nielegalne, a kolejne pięć procent promuje obok siebie zarówno marki legalne, jak i nielegalne. Niepokojące jest to, że sześć procent partnerów promuje inne podmioty stowarzyszone – co jeszcze bardziej zwiększa ich znaczenie i autorytet w wyszukiwarkach i mediach społecznościowych – ale tylko cztery procent wszystkich partnerów promuje wyłącznie legalne marki. Problem w tym, że prawie żaden węgierski konsument nie odwiedza witryn objętych wyłącznie legalną promocją ani nie dokonuje konwersji.

Węgry pokazały, że przejście z gier hazardowych nielicencjonowanych do gier hazardowych regulowanych objętych licencją nie jest tak proste, jak wycelowanie w jednego lub dwóch nielegalnych operatorów w celu egzekwowania prawa. Każde działanie przeciwko dużym nielegalnym podmiotom dzieli rynek na korzyść jeszcze większej liczby nielegalnych podmiotów wchodzących na rynek. Niedawne ogłoszenie firmy Entain o wycofaniu się z rynku masowego w jurysdykcjach, w których nie są one licencjonowane, prawdopodobnie wywoła dokładnie taki sam negatywny efekt próżni, ale na poziomie międzynarodowym. 

Czy Węgry były skazane na porażkę?

Według Ismaila Vali z Yield Sec każdy system wprowadzony przez rządy mające najlepsze intencje, ale bez odpowiedniego monitorowania, nadzoru i egzekwowania prawa (MPE), jest skazany na porażkę. „System narzucający licencje wiązane, rygorystyczną politykę cenową i ograniczone oferty w celu gromadzenia pieniędzy z podatków na opłacenie systemów opieki społecznej i opieki zdrowotnej jest godny pochwały, ale bez monitorowania, egzekwowania prawa i egzekwowania prawa (MPE) – po prostu nie będzie do pracy w praktyce” – stwierdza Vali. „Przejście ze sprzedaży stacjonarnej do internetowej nie oznacza, że ​​MPE jest niemożliwe, jest po prostu trudniejsze, dlatego w pierwszej kolejności stworzyliśmy platformę Yield Sec: aby zobaczyć, poznać, cenić i działać na całym rynku, począwszy od perspektywa odbiorców i działalności, a nie tylko nadzieja na legalną kanalizację w obliczu spadającej lub niemożliwej rentowności i zrównoważonego rozwoju legalnego operatora.”

Przestępczość zawsze interesowała się branżą gier, ale w większości skupiała się na praniu pieniędzy, a nie na rzeczywistych operacjach. Jednak zdaniem Yield Sec sytuacja się zmienia, a ich nadzór i dane pokazują, że europejski rynek w krótkim czasie przechodzi od „miękkiej” do „twardej” działalności przestępczej. 

„Kiedy uruchomiliśmy Yield Sec, mój początkowy pogląd na rynek był taki, że nasze dane ujawniały „wielki napad na nielegalny hazard” – wyjaśnia Vali. „Mieliśmy grupę miękkich przestępców, motywowanych chciwością i nie obawiających się żadnych konsekwencji prawnych, co stanowiło niemal ryzyko dla branży gier. Byli i są to dyrektorzy gier, którzy zarabiają więcej na nielegalnej działalności niż na legalnym hazardzie i maskują się definicjami przebrania, twierdząc na przykład o „operacjach w szarej strefie”. Przejdźmy do faktów: szara strefa już nie istnieje. Obecnie w większości jurysdykcji na Ziemi obowiązują regulacje i ustawodawstwo dotyczące hazardu online – jest więcej regulowanych rynków niż ich nie ma. Stało się to po prostu kwestią legalną i nielegalną lub czernią i bielą dla tych, którzy nadal wolą kartę kolorów ze względu na swoją przestępczość. Zacząłem używać analogii z górą lodową po prostu, aby pokazać niepewność wszystkich dzisiejszych rynków gier hazardowych online – ta jasna, biała czapka legalnego hazardu niezmiennie unosi się w morzu przestępczości, w każdej jurysdykcji online”.

Problem z przestępczością miękką/szarą strefą polega na tym, że tworzy ona nierówny rynek. Legalny rynek funkcjonuje z ograniczeniami w zakresie ofert, reklam, zysków i zasięgu rynkowego. Co więcej, łączna całkowita działalność rynkowa białych, szarych i czarnych lub legalnych i nielegalnych tworzy błędne przekonanie, że licencjonowana branża jest wyłącznie odpowiedzialna za całą działalność hazardową na rynku, podczas gdy odpowiada tylko za ułamek przychodów rynkowych . I tak, gdy udział w rynku licencjonowanych gier hazardowych spadnie poniżej 50 procent, a na rynkach takich jak Węgry poniżej 10 procent, legalny rynek nie jest w stanie generować trwałych przychodów, w konsekwencji opodatkowania, finansowania odpowiedzialnego hazardu, nie mówiąc już o produkcji ani utrzymaniu czegokolwiek. jak przewidywana rentowność i, w stosownych przypadkach, kapitalizacja rynkowa notowana na giełdzie – scenariusz, który obecnie obserwujemy w wielu jurysdykcjach zajmujących się hazardem, w tym w Stanach Zjednoczonych. 

„Podczas gdy bliskie ryzyko jest problematyczne, odległe ryzyko jest znacznie, znacznie gorsze” – ostrzega Vali. „Wszystkie nieegzekwowane obecnie działania przeciwko nielegalnemu hazardowi, a także niechęć do czasami po prostu zajmowania się nielegalnym hazardem, ponieważ niektórzy uważają, że został on nadużywany jako „odwrócenie uwagi” w celu uniknięcia dalszych regulacji przez legalne grupy lobbujące w branży i organizacje handlowe, zachęcają straszliwy los: przyszłość, w której przestępczość zorganizowana i międzynarodowe gangi przestępcze są zainteresowane hazardem internetowym nie tylko ze względu na sposób prania pieniędzy, ale także w celu ogólnej kontroli nad ekosystemem gier hazardowych i publicznością, i kropka. To nie jest odległa bajka, którą sugeruję – to dzieje się właśnie teraz i wystarczy szczegółowo opisać kilka uchybień prawnych, regulacyjnych i rynkowych, które są obecnie widoczne na każdym kontynencie, aby zobaczyć, że odległe ryzyko wyraźnie i wkrótce nadeszło : działalność sycylijskiej mafii N'drangheta na Malcie, triad na Filipinach i w Tajlandii, karteli narkotykowych w Meksyku i północnej Ameryce Łacińskiej, to tylko kilka przykładów niedawnych przekroczeń ryzyka na naszych rynkach gier hazardowych online.  

Zdaniem Valiego rynek taki jak Węgry ma dwie możliwości:

Opcja 1: Wykorzystaj legalne marki.

Aby mieć jakiekolwiek poczucie zamkniętego, kontrolowanego i regulowanego rynku, należy wdrożyć bezwzględnie skuteczny monitoring, nadzór i egzekwowanie prawa. Opcja ta musi zostać wdrożona przed i w trakcie rozważania opcji 2. 

Opcja 2: Liberalizacja rynku.

Zezwól na więcej licencjobiorców, potencjalnie uwzględniając warunki amnestii dla wcześniej nielegalnych operatorów

Biorąc pod uwagę dominację nielegalnych marek w ruchu i przychodach, należy rozważyć zaproszenie ich do ubiegania się o licencję w ramach amnestii i/lub warunków partnerstwa z markami lokalnymi. Umowy dotyczące dostępu do rynku mogą zakończyć się niepowodzeniem, jak widzieliśmy w przypadku operatorów Tribal Gaming w USA, ale dzieje się tak dlatego, że przede wszystkim nie egzekwowano czarnego rynku. Jeśli Węgry zechcą pójść na kompromis z obecnymi i historycznymi nielegalnymi markami, biorąc pod uwagę ich dzisiejszy status rynkowy, odpowiedni klimat jest możliwy do osiągnięcia. Jednak żadna komercyjnie inteligentna transakcja nie będzie możliwa bez pewnego poziomu aktywnego egzekwowania prawa przeciwko czarnemu rynkowi. Tylko wtedy, gdy nielegalni uczestnicy rynku będą mieli trudności, naprawdę zapragną docenić lokalnych partnerów i rząd, pod względem komercyjnym i praktycznym. 

Lobbowanie rządu na rzecz udzielania licencji parasolowych również nie jest pozbawione ryzyka. Nawet przy odpowiednim klimacie komercyjnym dla umów partnerskich społeczeństwo, politycy i rząd będą musieli przekonać, aby pozwolili dzisiejszym złodziejom, skutecznie i dosłownie, wejść na rynek, poprzez płatności i podział przychodów na rzecz lokalnego partnera w zamian za przywilej licencji parasolowej. Konieczne byłyby zmiany prawne i negocjacje w sprawie umów, podczas których niektórzy nielegalni mogliby nadal zarabiać pieniądze i udział w rynku, marnując czas. Tendencja, która „robiła furorę, gdy świeciło słońce” dla wielu marek w Niemczech i Holandii, gdy grały w piłkę nożną z potencjalną legalizacją, by ostatecznie nigdy nie złożyć dokumentów licencyjnych.

Szara strefa i „miękcy” przestępcy

Wyszukiwania hasła „Bet365” w Szwajcarii są najpopularniejszym hasłem związanym z hazardem w tym kraju. Więcej niż „kasyno”, więcej niż „zakłady na piłkę nożną” czy nawet „Messi” podczas mundialu. „Bet365” jest najczęściej wyszukiwanym terminem dotyczącym zakładów w Szwajcarii, a numerem drugim jest „Bet 365” ze spacją między słowami. 

„Widzowie mówią, że chcą Bet365. Jeśli marka jest tak popularna, z pewnością bardziej optymalnym rezultatem będzie uznanie jej obecności na rynku” – mówi Vali. „Musimy znaleźć pragmatyczne sposoby rozpoznawania najpopularniejszych marek na rynku. Potwierdź, że mają licencje na innych rynkach – i zadaj pytanie: dlaczego nie porozmawiamy o legalnych operacjach na naszym rynku? Uzgodnij umowę, na przykład zapewniającą kwotę X dolarów podatków przez pierwsze pięć lat i zmuś ich do współpracy z istniejącymi licencjonowanymi markami na rynku lokalnym lub po prostu uzyskaj zachętę do nabywania tych lokalnych marek w drodze fuzji i przejęć. Trudno o rewolucyjną lub zaskakującą sugestię, biorąc pod uwagę, że konsolidacja lokalnej wiedzy specjalistycznej jest kamieniem węgielnym globalnej dynamiki biznesowej iGaming.

Jeśli chcesz mieć kontrolę nad całym rynkiem, na stole są opcje. Model pragmatyczny uznaje, że istnieje element „twardej przestępczości”, którego nie chcesz na swoim rynku, a jednocześnie istnieje miękka przestępczość, z którą prawdopodobnie będziesz musiał pracować – ponieważ są one znacznie bardziej plastyczne niż odmiana twarda. Vali opisuje ich jako: „gangsterów bez broni”. Potencjalnie płaciliby lata zaległych podatków, aby mieć czysty status prawny – co dokładnie ustalił precedens PokerStars w USA. 

„Zdecydowana większość dotychczasowych marek nie założyła swojej działalności, aby być przestępcami – nie taka jest ich natura – ale są tak oznakowane, ponieważ czerpią nielegalne dochody” – stwierdza Vali. „Biorąc pod uwagę ryzyko skrzyżowania miękkiej i twardej przestępczości, musimy po prostu znaleźć praktyczne sposoby wyjścia ze scenariusza, który przyciąga zbyt wiele uwagi i zainteresowania w stosunku do tego, co zwykliśmy uważać za „duże ryzyko” – przedostania się przestępczości zorganizowanej do iGaming, a nie tylko możliwości prania pieniędzy, ale kontroli operacyjnej. 

„Jeśli stworzysz odpowiednie środowisko monitorujące, policyjne i egzekwujące, korzystając z platformy takiej jak Yield Sec, aby pomóc w osiągnięciu masy krytycznej w zakresie kanalizowania, rządy i organy regulacyjne będą mogły zaprosić starsze marki z czarnego rynku z powrotem do licencjonowanego widma i odblokować zaległe podatki, kary i „specjalne warunki”, aby doprowadzić rynek do stanu pozytywnej kanałyzacji, w którym działalność w zakresie gier hazardowych online może naprawdę przynieść korzyści lokalnemu handlowi i społeczności. Zwrot Bet365 na Węgrzech stanowi precedens: na Węgrzech wykazują awersję do ryzyka i myślę, że warto z tego powodu porozmawiać. Ignorowanie tego jest, moim zdaniem, szansą, którą można przegapić. Decyzja o opuszczeniu Węgier wywołuje wstrząsy: Bet365 to marka, która rzadko opuszcza rynek, a teraz nagle dobrowolnie opuszcza Węgry. Po co opuszczać rynek, na którym dominujesz i na którym konsumenci aktywnie Cię szukają, jak pokazuje monitorowanie odbiorców Yield Sec?”

Wróć do początku

Jeśli chcesz mieć kontrolę nad rynkiem, legalny hazard musi zastąpić nielegalny hazard i mu zapobiegać. Mówienie o ochronie obywateli jest następstwem faktycznego problemu. Pozbądź się przestępczości, a pozbędziesz się jej skutków. Organy regulacyjne i rządy potrzebują zestawu narzędzi obejmującego rozmowy z nielicencjonowanymi markami i ich rehabilitację. Należy rozliczyć się z tymi markami za wcześniejsze grzechy, ale w ramach tego procesu „miękcy przestępcy” muszą być obecni na sali, uczestniczyć w rozmowie i ostatecznie stanowić część rozwiązania. 

Konsumenci z Niemiec, Szwajcarii i Węgier postrzegają marki nielicencjonowane jako „wiodące, zaufane marki” na każdym ze swoich rynków. Jednym z powodów tego stanu rzeczy były odchylenia legislacyjne przy wdrażaniu przepisów na przestrzeni ostatnich 20 lat. Następnie organy regulacyjne mówią takie rzeczy: większość rynku jest kierowana na podstawie numerów zeznań podatkowych. Jednak chodzi o pozyskanych klientów, którzy zadeklarowali ten dochód w zeznaniu podatkowym – co stanowi niewielką sumę w porównaniu z obrotami czarnorynkowymi. 

Rządy muszą nawiązywać kontakt z nielicencjonowanymi markami i prowadzić dialog. Oczywiście zszokuje to i zirytuje licencjonowane lokalne marki na rynku, które słusznie uważają, że nielegalne produkty powinny zostać całkowicie wykluczone z rynku. Jednak nikt nie korzysta z takiego podejścia. Na przykład w USA, gdyby udało się wynegocjować porozumienie, które umożliwiłoby nielicencjonowanym markom współpracę z US Tribes, roczne prawa Tribes do zakładów sportowych nie byłyby warte tak małych sum, jakie są dzisiaj, ale sięgałyby milionów dolarów praw dostępu i udziału w przychodach rocznie, jakie pierwotnie przewidywały Stany i Plemiona.

W Szwajcarii nielicencjonowane marki mogłyby płacić 10 kasynom posiadającym licencje online, aby były ich oficjalnymi partnerami w zakresie zakładów. Kasyna mogłyby oferować zakłady sportowe za pośrednictwem Bet365 lub Unibet, który płaciłby każdemu z kasyn za prawa. Rynek staje się konkurencyjny, ukierunkowany i faktycznie zarabia pieniądze dla operatorów oraz generuje podatki dla rządu i społeczności. Kontrargumentem kasyn jest to, że zakłady sportowe kanibalizowałyby dochody klientów kasyn, ale dane Yield Sec pokazują, że tak się już dzieje – tylko bez żadnych korzyści dla kasyn. 

Czy prohibicja może działać?

Lokalne marki na Węgrzech chcą same rozwiązać problem. Co zrozumiałe, nie mają współczucia dla metodologii, która „zaprasza wrogów do stołu”. Jednocześnie rząd stara się zaostrzyć egzekwowanie przepisów, wydając w sierpniu 2023 r. zawiadomienie SARA, w którym ostrzega, że ​​na przestępców będą wielokrotnie nakładane kary blokujące płatności. 

Niestety, to głównie pozowanie. Znany schemat występuje, gdy agencje rządowe rozprawiają się z egzekwowaniem płatności, które na rynku takim jak Węgry odbywa się głównie za pośrednictwem kart VISA lub MasterCard. Gdy tylko zaatakujesz to źródło, natychmiast przełącza się ono na agregatory, co skutecznie usuwa z radaru każdą metodę płatności. Agencje rządowe i finansowe nie są już w stanie śledzić płatności, zwłaszcza płatności związanych z nielegalnym hazardem dokonywanych za pośrednictwem systemu PayPal i innych portfeli internetowych, za pomocą których nielegalni przerzucili się na błędne kodowanie transakcji w przypadku tak nieszkodliwych rzeczy, jak sprzedaż „odzieży online” czy „dostawy żywności”. Awarie po prostu prowadzą do tego, że agregatorzy i dostawcy usług płatniczych stojący za portfelami internetowymi bardzo skutecznie ukrywają transakcje, a według Yield Sec te metody maskowania płatności zmieniają się często, czasem nawet co godzinę, w przypadku imprez imprezowych, takich jak mistrzostwa świata i Premier League zapałek, aby chronić przychody nielegalnych operatorów.

„Cokolwiek rząd chce dla swojego rynku gier hazardowych online, może to osiągnąć dzięki wspieranemu przez Yield Sec poglądowi na monitorowanie, egzekwowanie prawa i egzekwowanie prawa (MPE). Jeśli rząd zgłosi się do nas i będzie chciał na przykład modelu obejmującego 100% zakazu, nasza odpowiedź brzmi: tak, absolutnie możesz to osiągnąć, pod warunkiem, że zobowiążesz się do przestrzegania ram MPE 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku” – stwierdza Vali. „Świadomość, że przestępstwo jest przestępstwem, to jedno. Podstawową sprawą jest jednak zrobienie czegoś w tej sprawie. Yield Sec istnieje, aby pomagać i wspierać interesariuszy prawnych w walce z przestępczością w kierunku pozytywnego, ukierunkowanego rynku. 

„Nie ma większego sensu wiedzieć o przestępstwach bez egzekwowania ich. Najmniejsza luka w monitorowaniu lub opóźnienie w egzekwowaniu prawa stwarza okazję do przestępstwa, a słabe egzekwowanie prawa bez stałej kadencji pozwala przestępczości dostosować się, zreformować i uzupełnić rynek, tyle że oddala się nieco od obszaru, na którym skupiała się dzisiejsza uwaga polityczna. Ta infiltracja i kradzież na rynku, a także szkody i nieszczęścia, jakie powoduje, nie powinny już dotyczyć polityki: jest to kwestia egzekwowania prawa i wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, ponieważ okrada się każdy rynek. Codziennie. 

„W każdej formie gier online. Jeden nielicencjonowany operator opuszczający rynek na Węgrzech znacznie pogorszył nielegalną sytuację i żaden legalny podmiot nie odniósł z tego korzyści – co oznacza, że ​​wpływy z podatków nie wzrosły, a finansowanie odpowiedzialnej gry i ochrona bezbronnych nadal będą świadczone przez legalnego, licencjonowanego same podmioty. Jest to po prostu nie do utrzymania – co się dzieje, gdy rynek jest tak zdominowany przez przestępczość, że nie można już płacić za odpowiedzialną grę, kropka? 

„Wiemy, że w całej Europie istnieją mega-marki działające bez licencji: zacznij więc myśleć o ich repatriacji i sprowadzeniu na rynek, korzystając ze zmiennych warunków licencyjnych, które pozwolą lokalnym markom skutecznie konkurować; przyjmowanie nadzwyczajnych płatności z tytułu zaległych podatków, kar finansowych i odszkodowania za szkody konsumenckie; nawiązanie partnerskiego dialogu marek „imigranckich” z lokalnymi „patriotami”; aktywnie unikać dalekiego ryzyka infiltracji i kontroli przestępczości zorganizowanej; oraz przesuwanie igły po dynamice rynku, tak aby legalny hazard osiągnął swój cel: zastąpił i wyeliminował nielegalny hazard.

Amnestia narodowa

Większość europejskich rynków zmierza w stronę podziału 50/50 pomiędzy legalnym i nielicencjonowanym/nielegalnym hazardem. Dane Yield Sec pokazują, że sytuacja ta zmierza w stronę normy. Niezależnie od tego, jaka polityka społeczna była egzekwowana w przeszłości, z punktu widzenia stacjonarnego próby eksportu tych samych modeli do Internetu albo się nie powiodły, albo kończą się niepowodzeniem. Organy regulacyjne nie mogą ignorować preferencji zachowań odbiorców online. „Musimy zresetować paradygmat w oparciu o dane dotyczące odbiorców i aktywności produktów” – podkreśla Vali. „Albo obierz drogę nadmiernego egzekwowania prawa, albo pozwól, aby do stołu dołączyli niektórzy „miękcy” przestępcy, nielicencjonowani operatorzy, co zwiększy tort dla wszystkich. Posiadanie większego, legalnego przemysłu lądowego stwarza ogólnie lepsze środowisko: więcej jasnej białej czapy góry lodowej nad linią wody, widocznej dla wszystkich i rzucającej światło na otaczającą ją ciemność, dając przestępczości mniej okazji do ukrycia się i wyrządzenia krzywdy”.

Bet365 reprezentowało dwie trzecie rynku węgierskiego, a legalne firmy nie zajmowały 10 procent powierzchni. Vali opowiada się za zezwoleniem Bet365 na współpracę z licencjonowanymi operatorami, aby uczynić ich legalnymi. „Są marki, które są tuż pod linią wody” – mówi. „Nie chcesz, aby dotychczasowe marki na Węgrzech, takie jak Bet365, odeszły, tworząc próżnię wypełnioną infiltratorami rynku, którzy w zasadzie próbują udawać, że są częścią branży gier, podczas gdy w rzeczywistości to po prostu przestępcy. 

„Kiedy uruchomiliśmy Yield Sec, był to rok Pucharu Świata i mogliśmy przyjrzeć się skali nielegalnego hazardu w tym okresie, która była ogromna. W tym roku w piłkarskim kalendarzu nie ma pauzy. Kończy się sezon piłkarski 2023/24, rozpoczynają się Mistrzostwa Europy, potem Igrzyska Olimpijskie i rozpoczyna się sezon 2024/25. W 2024 r. nie będzie naturalnej przerwy w przeprawie na drugą stronę, co może prowadzić do niewiarygodnych szkód związanych z hazardem i problemów z uzależnieniem spowodowanych przez nielegalnych graczy, jeśli nie zaczniemy już teraz praktycznie uporać się z Ciemną Stroną.

Podziel się przez
Skopiuj link